Forum Klubu DX Sierra Juliet Rybnik zapraszamy do QSO na 26.325 USB
Użytkownik
Interesuje mnie jakie niesie ze sobą zagrożenie i konsekwencje używania CB radia podczas burzy kiedy piorun trafi bezpośrednio w samą antenę w dwóch przypadkach antena na podstawie magnesowej i montażowa bezpośrednio do karoserii samochodu.
Offline
Użytkownik
Piorun, to nic innego, jak potężne wyładowanie elektryczne prądu stałego.
Żeby wiedzieć, jak się przed nim chronić, należy przeanalizować mechanizm jego powstawania. W skrócie, prądy wstępujące (wiatr) w chmurze zasysają kropelki wody w górne jej cześć, gdzie się chłodzi, zamarza i opada. W trakcie tego ruchu ocierające o siebie cząsteczki wytwarzają różnice potencjałów, która gromadzi się na górnej i dolnej powierzchni chmury, tak jak na okładkach kondensatora. Powierzchnia ziemi także elektryzuje się przez indukcję, przeciwnie do podstawy chmury. Piorun, to nic innego, jak przebicie pomiędzy okładkami kondensatora.
Najczęściej do wyładowania dochodzi pomiędzy najbardziej wystającymi elementami okładek (ziemi, lub chmury). Najczęściej - ponieważ ważną rolę odgrywają tutaj tzw. wyładowania pilotujące.
Samochód, jest odizolowany od ziemi poprzez sporą warstwę gumy. Nie jest ona przeszkodą dla ewentualnego pioruna, ale dla powolnie narastającego ładunku elektrycznego.
Z tego powodu, samochód ładuje się przez indukcję, ALE przeciwnie do powierzchni ziemi, czyli tak jak podstawa chmury. I to jest główny powód, dla którego pioruny niechętnie trafiają w auta. Oczywiście są od tego odstępstwa, ale raczej marginalne.
Druga sprawą, jest fakt, że "buda" samochodu przewodzi prąd. Z racji tego, że jest konstrukcją zamknięta, tworzy tzw, klatkę Faradaya przez którą wyładowanie nie może się przedostać. Uderzający w samochód piorun, spłynie po blachach i przez opony do ziemi. Jedynym niebezpieczeństwem mogą być metalowe przedmioty nie mające kontaktu z masą auta, ponieważ pod wpływem silnego impulsu e-m mogą się mocno naelektryzować i porazić kierowcę/pasażera.
Konkluzja jest taka, że antena CB jest elementem nadwozia, wiec ewentualny piorun spłynie przez nią i nadwozie do ziemi. Gruszka i jej elementy są trwale połączone z masą auta, wiec nie powstanie w nich prąd indukowany.
Podczas burzy, pioruny (same w sobie) są najmniej istotnymi zagrożeniami na drodze!
Offline
Użytkownik
Mam antenę na podstawie magnesowej więc się zastanawiam czy to właśnie nie robi różnicy względem tych montażowych. Kilka razy zdarzyło mi się być w odległości nie wiekszej niż 50metrów od miejsca uderzenia pioruna i powiem robi wrażenie.
Offline
Użytkownik
Krystian_Zory napisał:
Mam antenę na podstawie magnesowej więc się zastanawiam czy to właśnie nie robi różnicy względem tych montażowych. Kilka razy zdarzyło mi się być w odległości nie wiekszej niż 50metrów od miejsca uderzenia pioruna i powiem robi wrażenie.
magnes przewodzi prąd więc cały impet pioruna rozejdzie się po karoserii.
jeśli będziesz miał załączone cb i piorun walnie w antenę podejrzewam ,że wywali bezpiecznik a jeśli takowego nie ma to popali radio.prąd pójdzie ścieżkami na płytę główną ale może się mylę nie jestem elektronikiem
Offline
Użytkownik
Właśnie obawiam się że pójdzie do radia i "gruszki" a potem dalej do instalacji elektrycznej samochodu. Z anteną montażową czuł bym się bardziej "pewnie".
Offline
Użytkownik
Wyobraźmy sobie samochód osobowy o coś takiego:
Teraz powróćmy do tajemnej wiedzy właściwości materiałów - dokładniej ujmując - gumy.
Uważana jest poniekąd za izolator.!
Tak więc sumując to autko stoi (przemieszcza się) na czterech izolatorach oponach jak ta co leży po prawej.
O ile ktoś nie założył tzw. uziemiacza do auta.
Wg. mnie to w takim normalnym przypadku auto jest dość mocno izolowane aby ściągało wyładowanie atmosferyczne.
Offline
Użytkownik
Miałem okazję jeżdzić nie jednym "Maluchem" auto z historią i duszą powiem. Podczas intensywnego deszczu wydaję mi się gdy wszystko mokre i woda spływa strumieniami to jednak jakieś przejscie elektryczne jest poprzez wodę nawet na oponach obmywanych w kałużach temat poruszam ponieważ trudno o profesjonale źródło informacji a wiedza kluczem bezpieczeństwa w ekstremalnych warunkach. Ja co do piorunów widziałem ich działanie z bardzo bliskich odległości.
http://www.youtube.com/watch?v=Rlto-vRcFyA
Ostatnio edytowany przez Krystian_Zory (2013-04-09 22:23:12)
Offline
Użytkownik
cóż teraz auta są pełne elektroniki i właśnie ona najpierw padnie ale ludziom nic nie może się stać
http://www.youtube.com/watch?v=HEpvppljNFM
a tu potwierdzenie moich domysłów jak burza z piorunami to tylko w aucie
http://www.youtube.com/watch?v=Ta7_D0zHx8Q
http://www.mowimyjak.pl/fakty/informacj … 44150.html
Offline
Użytkownik
Ja już jechałem w taką burzę że musiałem się schować na stacji benzynowej. Czasem naprawde warto przeczekać i nie strugać wariata oraz mistrza, co do tej elektroniki no właśnie jest delikatna ten sezon ma być aktywny więc nie jeden raz znajde się z "batem" pod chmurką burzową a to nie jest miłe
Offline
Użytkownik
nie pękaj dostaniesz ze 15 milionów voltów na bata i twój sygnał doleci do marsa nie zapomnij wtedy o QSL-kę poprosić ?)
Offline
Użytkownik
Pękam bo widziałem co taki piorun potrafi naniszczyć, zawsze mnie to interesowało ale łowcą burz nie zostałem chociaż straż policja musi mieć jakieś zabezpieczenia tam na burzę łączności nie wyłączają
Offline